lis 17 2003

A low blow...


Komentarze: 1

Szkoła, siłownia, nareszcie dom... Dzień naprawdę ciężki nie tylko pod względem fizycznym, ale również psychicznym. Dwie klasówki z anglika, jedna z niemac, jedna z biologi, a na deser wypracowanie z polskiego... na wszystko to jakieś 5 godzin nauki... a gdzie czas dla siebie ??? Napisałem wypracowanie, poczułem się na angielski i biologie, a z resztą niech się dzieje co chce... poprostu się nie wyrobiłem : bywa. Mam nadzieję, że jakoś to będzie :). Może napisze coś mądrego później, ale napewno już nie dzisiaj... bye!

dark__soul : :
17 listopada 2003, 23:05
Jak dobrze, ze jestem chora... moge sobie siedziec w domciu i wszystko olewac...

Dodaj komentarz