Wstałem tak jak przypuszczałem, prawie nieprzytomny, ale chyba warto było... Dzisiaj postaram zrobić coś z tym blogiem, żeby to wszystko powoli zaczeło działać, zobaczymy co mi wyjdzie. Wczoraj, a właściwie dzisiaj, zrobiłem i tak dużo, jak na początek ;), z czasem nabiorę wprawy i wszystko będzie szło jak po maśle.
Zaraz zmiatam do szkoły i zastanawiam się co dzisiaj jeszcze mnie spotka :, chyba nie będzie to nic dobrego. Coś marnie to widzę...
To mój pierwszy blog i priewsze kroki... sam jeszcze nie wiem w jakim stopniu będę tutaj opisywał to co się dookoła mnie dzieje, myślę, że adres do mojego bloga dostanie pare osób, chociaż sam nie wiem, wogóle mam jakiś dziwny dzień : Jest późno, a to co dzisiaj było można uznać za zwalone, właściwie nic dobrego się nie stało, hmmm może poza tym blogiem i rozmową z Asią.No cóż cieszmy się z tego co mamy...
Na razie nie wiem wogóle jak co działa, ale zmieniłem już wygląd bloga. Mam nadzieje, że wkrótce odkryję zasade działania archiwum i innych rzeczy, które może się jeszcze przydadzą...